Jak poznałem twoją mamę

To opowiadanie erotyczne jest kontynuacją poprzedniego opowiadania Impreza z trąbkami. To opowiadanie erotyczne zawiera wątki seksualne i jest przeznaczone wyłącznie dla osób powyżej 18 roku życia. Osoby młodsze powinny opuścić tę stronę.

Nigdy nie opowiem wam tej historii, drogie dzieci. Reszta z was niech czyta uważnie.

-

Nie minęło dużo czasu, niecałe 3 miesiące, a Tomas zorganizował kolejną imprezę. Nie wiedziałem nawet, czy iść, bo po ostatniej imprezie byłem dość sfrustrowany. Nie wspominając o tym, że po tych 66 kolanach w konfesjonale we Vršovicach, moje kolana naprawdę bolały. Najgorsze było to, że nie mogłem przestać myśleć o Petrze. Wieczorem, mimo zmęczenia pracą, wprowadziłem jeszcze wieczorny jogging, żeby nie zwariować. Nie. Przecież ja tylko gram w filmie. Oczywiście, że chciałem iść. Myślałem, stary, będziemy tylko imprezować czy będzie coś jeszcze.

Podałam butelkę, a Tomas przywitał mnie promiennym uśmiechem. Cholera. To nie wróży nic dobrego. Albo wróży bardzo dobrze. Z Tomem nigdy nie wiesz, czy żartuje, czy mówi poważnie. Zazwyczaj to drugie. Kiedy wszedłem, była tam Petra i trzech facetów. Coś było inaczej. Nie mogłeś nie zauważyć, że Petra była tam jedyną dziewczyną. Piliśmy i rozmawialiśmy. Atmosfera zgęstniała w oczekiwaniu.

"Pamiętasz ostatnią imprezę", zapytał swobodnie Tomas o ósmej po kilku drinkach.

Zaśmiałem się na wpół szczerze i na wpół wymuszenie, tak jak inni faceci, i obserwowałem, co się stanie.

"Petra mnie dzisiaj zastąpi", cieszył się Tomas z uśmiechem. Przyniósł kilka swoich zabawek i kilka żeli. Potem Petra wstała i rozebrała się do naga. Miała ładną figurę. Około 90-70-90, jej piersi nr 3 ładnie wyeksponowane dla nas wraz z ładnym jędrnym okrągłym tyłkiem. Miała szczupłe, wysportowane ramiona. Cholera, to ona! Zacząłem głęboko oddychać, sprawdzając, czy mam otwarte usta lub czy zachowuję się bardziej przerażająco i śliniąco niż inni. Od czasu do czasu odwracała się lubieżnie, żebyśmy mogli się lepiej przyjrzeć. Zaczęliśmy na siebie patrzeć i umawiać się, gdy nasze kutasy stawały się twarde.

"Kto weźmie pierwszą zabawkę?", zapytał Tomas, gdy miał już dość patrzenia na Petrę i nasze śliniące się twarze.

Byliśmy naprawdę napompowani, ale nikt nie odważył się nic zrobić. Petra wzięła olejek do masażu erotycznego i zaczął rozprowadzać go po całym jej ciele. Zapach ambry zagęścił i tak już gęstą atmosferę. Oddychałem ciężko i trząsłem się z podniecenia i adrenaliny. Powoli straciłem koncentrację na otoczeniu i skupiłem się na ciele Petry. Kapiące krople olejku i jej dłoń, która je rozprowadzała. Przykucnęła z rozłożonymi nogami, pocierając również łydki, jednocześnie ładnie rozkładając nogi, aby pokazać swój dekolt z małym przyciętym trójkątem nad nim.

Nawet już nie piłem. Po prostu oddychałem i patrzyłem.

"Czy ktoś może mi z tym pomóc?" zapytała.

Chciałbym się kopnąć za to, że nie wyskoczyłem od razu. Ale po prostu nie mogłem. Lubiłem ją tak bardzo, że nie mogłem zrobić nic więcej, jak tylko patrzeć na nią z tęsknotą. Tonda był pierwszym, który się odważył. Chyba wiedział, że nie trzeba być nieśmiałym, bo zaczął dość mocno. Kilka razy delikatnie pogłaskał jędrne okrągłe piersi Petry, a następnie nałożył na jej sutki torturujące ozdobne pierścienie. Jęknęła tylko lekko, pokazała je nam i uśmiechnęła się.

I wtedy pękło. Tomas i Pavel wstali i poszli czegoś poszukać. Michał wybrał korek cewki moczowej. Zgodnie z zaleceniem Tomasa nałożył na niego łój jelenia i włożył go do cewki moczowej Petry. Z nim i pierścieniami wyglądała jak starożytna grecka bogini. Ale klejnot natychmiast wypadł. Wzruszyła tylko ramionami.

Paul wziął swojego klapsa i skinął na Petrę. "Odwróć się do ściany i wypnij tyłek".

Zaczął ją bić ze średnią siłą. Jej tyłek ładnie się zarumienił i czasami Petra cicho płakała. To było za dużo! Moja głowa szumiała z braku tlenu mniej więcej tak samo jak kłoda. Po ostatnim ciosie Pavla, który był nieco większy, znów krzyknęła. Nie zawahałem się wybrać małego silikonowe kulki analne i wsunął go kilka razy w jej tyłek i zostawił. Odwróciła się i znów się do nas uśmiechnęła.

Ale nie musiała nas zbytnio zachęcać. Staliśmy swobodnie wokół niej i głaskaliśmy ją. Czasami ona też nas głaskała. Dość szybko zdjęliśmy ubrania. Petra uklękła i zaczęła ssać na przemian Paula i Tomasa. Wypięła pupę na mnie i Tondę. Tonda wsunął swojego kutasa w jej cipkę. Nie musiał go nawet żelować, ponieważ był mokry. Wygięła lekko plecy i jęknęła. Tomas i Paul od czasu do czasu głaskali jej włosy, piersi i pierścienie sutków, a ja patrzyłem, jak Tonda ją pieprzy. Potem pozwolił mi iść do niej. Nie czekałem na nic i natychmiast wepchnąłem go zamiast Tondy. Po chwili wyjąłem wtyczkę z jej tyłka i powoli wprowadziłem tam mojego kutasa. Wiedziałem, że czuje mnie w dupie, ale trzymała się posłusznie i nie przestawała ssać.

"Mnie też wpuść - przerwał Tomas. "Połóż się pod nim - poradził mi. Petra usiadła na mnie, a Tomas wszedł w nią od tyłu. Petra przestała ssać i przytuliła mnie mocno, gdy znosiła atak dwóch kutasów. Natychmiast poczułem, jak bardzo jest ciasno. Potem sapnęła i uśmiechnęła się do mnie.

Nie mogłem już tego znieść. Jęknąłem: "Zaraz dojdę" i próbowałem się wysunąć, żeby nie wytrysnąć w jej wnętrzu. Chwyciła mnie za nogi, a ja wypuściłem wszystko do jej wnętrza. Thomas miał rację. Teraz Tonda i Paul rozdzielili ją z tyłu, a Tomas i ja odpoczywaliśmy... przez około 5 minut, ponieważ kłody znów stały prosto. Tonda doszła, a Pavel nadal pieprzył jej tyłek, podczas gdy ona na zmianę ssała Toma i mnie. Pavel wziął to na siebie, aby pomóc podwójny wibrator dla punktu G i łechtaczki i wepchnąłem go w jej lekko zaczerwienioną cipkę, masując jednocześnie jej łechtaczkę. Czułem zbliżający się jej orgazm, który wywołał we mnie nową falę podniecenia. Przycisnąłem jej głowę do mojego kutasa i spuściłem się w jej usta. Po chwili Tonda i Tomas również skończyli. Petra wyciekała z każdego otworu. Pozwoliliśmy jej chwilę odpocząć, a potem zaczęliśmy ją głaskać, jeden po drugim.

"Jestem zmęczona, chłopaki" - powiedziała Petra. Dała nam znać, że chce odejść.

Wciąż byliśmy w pełni sił, ale odrzucenie nas nie frustrowało. Zrozumieliśmy, że dała nam więcej niż większość facetów dostaje w życiu. Byliśmy zadowoleni.

"Potrzebuję teraz kogoś, kto mnie pogłaszcze i pocałuje" - powiedziała niespodziewanie Petra.

Nie wahałam się ani chwili i chwyciłam ją za rękę, a moje oczy rozszerzyły się z niecierpliwości. Zaprowadziła mnie do sypialni Thomasa.

Przytulaliśmy się przez około godzinę, a potem powiedziała: "Po prostu mnie puść".

A ja nie chciałem.

"Zobaczymy się?", zapytałem, starając się nie wyglądać jak gówniarz.

"Jutro" - powiedziała, a ja poczułem się dobrze.