Starannie testujemy wysokiej jakości zabawki z całego świata.

Tylko około 1 produkt na 100 trafi do sprzedaży. Więcej o metodologii tutaj >>

1 / 100

Mikrozboczeniec 2019/6

Wejście do prywatnego sex shopu

Erotyczne opowiadanie z kościelnej scenerii. Oparte na prawdziwych wydarzeniach (od 20%). Młodsi opuszczają tę stronę. Ta historia jest przeznaczona wyłącznie dla osób powyżej 18 roku życia. Inne osoby prosimy o opuszczenie tej strony.

Dedykowane moim najlepszym przyjaciołom Frantowi B. z Huston (dawniej Nusle) i Jirce L. z Vinohrad (dawniej Morawy).

"Przygotuj kadzidło - powiedział ojciec. Jirka zmarszczył brwi. Nie podobała mu się ta czynność. Kadzidło brzydko pachniało i sprawiało, że robiło mu się niedobrze. Ale co tam. Kiedyś został ministrantem i był to jeden z jego obowiązków. Oczyścił spalone resztki, wytarł kadzielnicę (pojemnik na kadzidło) i włożył do niej nową smołę. Za kilka minut miało rozpocząć się niedzielne nabożeństwo. Prawdopodobnie najbardziej irytująca część nabożeństwa, ponieważ Jirka nie był wierzący. Przystąpił do ołtarza, aby uszczęśliwić matkę. Na pierwszy rzut oka był miłym blondynem z chodzikiem i intelektualnymi okularami w rogowej oprawie, które noszono w Hradcu Králové i Pardubicach w latach dziewięćdziesiątych. Jednak pod powierzchnią zwykle się tlił, a czasem nawet wypływał na powierzchnię. Na przykład czasami przykrywał ulubione petunie ojca garnkiem z moczem. Od czasu do czasu więdły. Śmiejąc się, potajemnie obserwował, jak ojciec modli się o ich zmartwychwstanie.

Ale usługa miała dwa lepsze pozytywy. Kościół posiadał duże archiwum. Było tam wiele zwojów edukacyjnych, w tym alchemicznych, oraz laboratorium chemiczne, w którym można było eksperymentować. Jirka był miłośnikiem chemii, więc świetnie się tam bawił. Drugą rzeczą było to, że ciasne pomieszczenia kościoła i panująca tam sztywna moralność przyciągały dziewczyny. Chodziły za nim do archiwum, laboratorium, pomagały sprzątać kościół i organy. Organy zostały wspomniane osobno, ponieważ było to jedyne miejsce w nawie kościoła, gdzie panowała prywatność.

Franta był dobrym chłopcem z dobrymi rodzicami i wierzącym ojcem. W przeciwieństwie do Jirki był głęboko religijny. Cóż, głęboko. Czasem głęboko, czasem mniej. Niedawno skończył 16 lat i nigdy nie dotknął dziewczyny. Zawsze siadał w tylnym rzędzie. Nie po to, by się ukrywać, ale ze skromności, bo uważał, że najbliżej Boga i ołtarza powinni być najbardziej zasłużeni dla wspólnoty, najstarsi. Dziś Madla usiadła obok niego. Uśmiechnęła się do niego i pozdrowiła jego ojca, który siedział kilka ławek z przodu.

Ojciec powitał swoje owce. Powitał je odświeżającą i motywującą mową i miał zamiar rozpocząć swoje wyjaśnienie na ten temat. Inni ludzie wokół nas. Przerwał mu jednak dziesięcioletni Tonda, który zabrał głos. "Tak, Tony" - zwrócił się do niego ksiądz. "Ojcze, moi koledzy ze szkoły mówią, że wystarczy, jeśli będę chodził do kościoła tuż przed śmiercią?".

"Wielu z was zna przypowieść o winnicy, prawda?", kapłan spojrzał pytająco na swoje owce.

Podczas gdy wielu, zwłaszcza starszych, kiwało głowami na znak poparcia dla ojca i na dowód swojej religijności, Madla pochyliła się do przodu, położyła głowę na kościelnej ławce i zaczęła przyglądać się Fancie. Nie wiedział, co się dzieje, ale wyczuł coś niezwykłego. Przełknął nerwowo i przeniósł wzrok z Biblii na księdza i Madlę. Franta siedziała na skraju ławki, a Madla była pochylona tak, że nie było widać jej rąk. Powoli wzięła jego rękę i poprowadziła ją w górę uda i pod spódnicę. Przycisnęła jego dłoń do swojej cipki i zachęciła go do masowania jej okrężnymi ruchami. Franta zaczerwienił się bardziej niż kiedykolwiek i natychmiast ukrył oczy w swojej biblii. W tym momencie nie mógł na nikogo patrzeć. Na szczęście padre zajmował się przypowieścią o winnicy, a pozostali padre. Dziewczyna prowadziła Franta pod wilgotnymi majtkami. Nie miał pożądanego doświadczenia, ale instynktownie przejechał palcami po jej cipce i od czasu do czasu wsunął jeden lub dwa do środka. Po chwili Madla zaczęła szybko oddychać do Biblii leżącej na stole przed nią, a jej cipka zacisnęła się wokół palców Franta. Potem odciągnęła jego rękę i poprawiła spódnicę. Nawet na niego nie spojrzała.

Jirka zawsze z niecierpliwością czekał na koniec niedzielnej mszy. To była szkółka niedzielna. A Berenika i Tereza wpadały czasem, żeby zobaczyć się z nim w laboratorium, które miały tylko dla siebie. Dziś przyszła tylko Berenika. Zdjęła majtki i pochyliła się przed nim nad biurkiem. Sukienkę miała podciągniętą do góry. Podszedł do niej i chciał je podwinąć.

"Pozwól mi. Co robisz?" warknęła. Odciągnął jej ręce i siłą podciągnął jej sukienkę. Uklęknął za nią, rozsunął jej cipkę i zaczął ją lizać. Jęknęła cicho, gdy jego język przesunął się po jej wargach sromowych. Dodał palec, a potem dwa. Robił to przez około 2 minuty, ale tuż przed jej dojściem rzucił wszystko.

"Nie, skończ to." Krzyknęła błagalnie.

"Tylko z moim kutasem" - powiedział stanowczo Jirka.

"Nie, boję się, że będę w ciąży" - targowała się Berča. "Wolałabym ci obciągnąć."

"Dobrze - zgodziła się Jirka, pozwalając jej zacisnąć się na jego podnieconym członku.

Naprawdę się starała. Raz delikatnie pieściła go przez chwilę, po czym wepchnęła go sobie głęboko do gardła. Nie chciała, żeby wytrysnął do jej pochwy. Czasami Jirka musiał pracować, aby to utrzymać, ale nie przegapiłby jej cipki. Wyciągnął kutasa z jej ust. Berca już wiedziała, że nie ujdzie jej to na sucho. Położyła się na plecach i rozłożyła nogi. Jirka powoli wsunął w nią swojego kutasa, żeby jej nie skrzywdzić. Rozciągnął ją trochę, a potem zaczął mocno pchać. Zaczęła głośno jęczeć. Musiał włożyć jej do ust czystą szmatę, żeby nie było tego słychać. Przez następne dziesięć minut nie szczędził jej wysiłku.

Zrobił z siebie probówkę i powiedział: "Oto twoje witaminy". Bercha wypiła posłusznie i ponownie rozłożyła nogi. Jirka rozchylił ją, liżąc i głaszcząc palcami pod jej kością łonową, aż jej cipka zaczęła wić się w orgazmie. Przytulili się do siebie jeszcze przez chwilę, po czym rozstali.

"Powiedz Terezie, że ma coś do naprawienia" - przypomniał Jirka.

Terezka przybyła do archiwum następnego dnia.

"Przepraszam - powiedziała do Jirki.

Jirka zamknął książkę, zdjął okulary ołtarzowe i podszedł do Terezy. Podwinął jej sukienkę, a jego ręka zjechała po jej tyłku na kolana. Głaskał ją przez chwilę, a potem położył na biurku kościelnego archiwisty.

"Zdejmij majtki - rozkazał jej, a Teresa to zrobiła.

Wziął skórzaną pętlę, przez chwilę badał jej tyłek, a następnie machnął.

"Aaaaaa" krzyknęła Theresa.

"To nie tak działa", powiedział Jirka, zdejmując koszulę i wkładając ją do ust jak knebel.

Kolejnemu klapsowi towarzyszył jedynie stłumiony sapnięcie bólu.

"Hmmm ... hmmm aaa", Terka jęknęła cicho.

Nagle Jirka oddał niecelny strzał, a Terka krzyknął: "Nie, nie w pokera".

To go nieźle wkurzyło. Wyciągnął ręcznie rzeźbiony drewniany kołek o średnicy 3,5 cm schowany w szufladzie. Kazał Teresie ślinić się na nim, a następnie delikatnie wepchnął go w jej tyłek. Teresa znów tylko jęknęła. Po drewnianym kołku natychmiast pojawił się penis w jej cipce. Nie była jeszcze całkowicie mokra, więc trochę się ślinił.

Jirka naprawdę pieprzył Terkę pochyloną nad stołem. Oboje rozmawiali przez kilka minut. Wyciągnął kołek z jej tyłka i rozłożył jej dupek. "Pchnij", powiedział jej. Terka zrobiła to i jej dupek ładnie się otworzył. W tym momencie pała Jirko wbiła się w nią.

Terka wydała stłumiony sapnięcie bólu i podniecenia. Jirka regularnie i długo posuwał ją w przód i w tył, aby rozłożyć ją przed dobrym rżnięciem. Od czasu do czasu wyjmował go i rozsuwał jej policzki, aby sprawdzić, czy jej tyłek trzyma się otwarty. Po około dziesięciu minutach był zadowolony. Przez chwilę sprawdzał jej rozłożony tyłek, a następnie zaczął na siłę pompować w nią, aż wypełnił ją gorącą spermą, która następnie wypłynęła z jej rozłożonego tyłka. To był piękny widok, ale nie mógł się nim cieszyć bez przeszkód, ponieważ musiał złapać spermę w chusteczkę, aby zapobiec jej kontaktowi z jej cipką.

Terka podciągnęła majtki. Porozmawiały chwilę o nowościach, po czym pożegnały się. Jirka został w archiwum.

Franta nie wiedział, co robić. To było jego pierwsze intymne spotkanie z dziewczyną. Był trochę zawstydzony i nikomu o tym nie powiedział.

... ciąg dalszy w następnym artykule

Wejdź do tajnego sex shopu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowość

Wibratory fantasy

Ekscytujące pnie, dinozaury, węże, smoki i wibrator dla psa.

Zweryfikowano

Seks w klinice

Rozwieracze cewki moczowej, lusterka ginekologiczne lub klatki na penisa.